W świecie peryferiów komputerowych dla graczy, marka oraz stylistyka są równie ważne, co stosunek parametrów sprzętu do jego ceny. Podobnie wizerunek producenta. O myszkach Corsaira na polskich forach dyskusyjnych i portalach branżowych mówi się niewiele. Czy słusznie? Przyjrzymy się dzisiaj jednej ze średniopółkowych propozycji florydzkiego producenta.
Recenzja Corsair Katar – dane techniczne i zawartość opakowania
W dość przystępnej cenie dostajemy przede wszystkim sensor optyczny Avago 3090 o potwierdzonej na całym świecie jakości oraz bardzo niewielką wagę urządzenia, tak przecież pożądaną przez graczy gier FPS i MOBA.
Katar został zapakowany w niewielkie pudełko w charakterystycznych żółto-czarnych barwach Corsaira ze srebrnymi wstawkami. Aby obejrzeć mysz, niestety trzeba ją całkowicie odpakować. Urządzenie jest dobrze zabezpieczone spasowanym, grubym kartonem wypełniającym wolne przestrzenie opakowania. Poza myszką, w pudełku znajdziemy także standardowy zestaw makulatury. Brakuje natomiast nośnika z oprogramowaniem Corsair Utility Engine, które to pobrać będziemy musieli ze strony producenta, by sterować większością ustawień myszki.
Wygląd zewnętrzny i pierwsze wrażenia
Corsair Katar na żywo wygląda na jeszcze mniejszą myszkę, niż można by sądzić po wielkości opakowania lub zdjęciach. Przy tym jest to konstrukcja symetryczna i bardzo foremna. Wszelkie powierzchnie, na których spoczywa dłoń, są gładkie i zaokrąglone. Mysz jest bardzo krótka i dla posiadacza przeciętnej wielkości dłoni będzie wymuszać raczej claw grip. Osoba z mniejszymi dłońmi całkiem wygodnie zastosuje uchwyt typu fingertip. Mysz nie posiada żadnych przycisków bocznych, co może być poczytane jako wada lub zaleta – zależenie od preferencji. Osobiście często używam w grach FPS bocznych przycisków do przeładowania broni czy rzucania granatami, zaś poza grami funkcje “do przodu” oraz “wstecz” bardzo przyspieszają pracę, więc dla mnie jest to wada.
Cała powierzchnia gryzonia wykonana jest z dwóch typów materiałów. Boczne profile pokryto twardą gumą ze swego rodzaju drobnym bieżnikiem, co zwiększa komfort oraz poprawia kontrolę nad tą małą myszką. Grzbiet oraz główne przyciski wykonano z matowego i przyjemnego w dotyku tworzywa. Użyte materiały sprawiają, że Katar nie męczy ręki podczas zabawy i pewnie się go trzyma nawet w spoconej dłoni. Z tyłu grzbietu umieszczono podświetlane logo Corsair. Niestety, dioda świeci tylko w kolorze czerwonym, za to bardzo wyraźnym odcieniem. Podświetlenie równo wypełnia kształt logo.
Główne przyciski wymagają niewielkiej siły do aktywacji, a skok jest niski, co idealnie sprawdza się w strzelankach i grach wymagających dużej częstotliwości kliknięć – na przykład w tytułach z gatunku MOBA. Rolka kręci się bardzo przyjemnie i wyczuwalny jest przeskok podczas zmiany pozycji. Klawisz do zmiany DPI jest płaski i pomimo jego rozmiarów i umieszczenia – nie ma mowy o przypadkowym jego wciskaniu podczas rozgrywki.
Na odwrocie, poza optyką sensora, znajdziemy całkiem spore powierzchnie ślizgaczy o średniej twardości. Są one dość gładkie i nawet na podkładce SteelSeries QcK, na której przeprowadzano testy, mysz porusza się bez wyczuwalnych, większych oporów. Przewód o długości 1,8m ukryto w izolacji ze sztywnej gumy. Kabel jest dzięki temu lekki, nie zaczepia o podkładkę czy inne przedmioty na biurku. Jest bardzo solidnie osadzony w urządzeniu – praktycznie nie ma mowy, aby możliwe było poruszenie nim. Wtyczka USB ma charakterystyczny kształt dla peryferiów Corsaira a przy tym nie jest masywna na tyle, by koligowała z innymi wpiętymi urządzeniami. Jej kształt pozwala na szybkie zlokalizowanie samym dotykiem portu USB do którego wpięto mysz, no chyba, że posiadamy więcej sprzętu tego producenta.
Testy i oprogramowanie
Wszystkie testy przeprowadzono na systemie operacyjnym Windows 10 przy wyłączonej akceleracji, na jednej z najpopularniejszych powierzchni – SteelSeries QcK.
Interpolacja
W specyfikacji technicznej widnieje informacja, iż Corsair Katar posiada mozliwość ustawienia dowolnej wartości DPI między wartościami 100 a 8000, z interwałami równymi 100 DPI. Z racji, iż sensor Avago 3090 osiąga maksymalnie zakres do 4000 DPI, powyżej tej wartości powinien występować efekt interpolacji. Moje przypuszczenia sprawdziły się podczas testu w programie VMouseBench – do 4000 DPI mysz nie gubi żadnego piksela. Po przekroczeniu tego progu, sporadycznie spotkamy się z efektem interpolacji. Gdy ustawimy mysz dokładnie na 8000 DPI, wtedy zgubiony zostaje co drugi piksel. Oznacza to, że myszy nie powinniśmy używać powyżej wartości 4000 DPI, ponieważ w znacznym stopniu zmniejszy to naszą precyzję w grach. Tym samym, Corsair Katar traci na przydatności w bardzo wysokich rozdzielczościach, lub przy bardzo niskich ustawieniach szybkościach wskaźnika, ale 4000 DPI to wciąż wartość wystarczająca dla większości graczy.
Polling Rate
Enotus Mouse Test potwierdził częstotliwość przesyłania danych przez USB dla wszystkich dostępnych ustawień myszy – 125/250/500/1000 Hz.
Prędkość maksymalna myszy Corsair Katar
Testując maksymalną prędkość dla Corsair Katar ustawionej na 2400 DPI, przy użyciu Enotus Mouse Test, na podkładce SteelSeries QcK uzyskano wartość 1,53 m/s. Biorąc pod uwagę specyfikację powierzchni testowej oraz sensora Avago 3090, jest to wynik przeciętny.
Precyzja i wygładzanie
Otrzymane w Enotus Mouse Test wyniki precyzji są bardzo dobre, zaś wygładzania – przeciętne. Aby poprawić ten drugi parametr, należy używać do tej myszy raczej twardszych i “szybszych” powierzchni, niż użyta w teście.
Obecność szumów (jittering)
Jittering obecny przy ustawieniu DPI na poziomie nawet 4000 DPI, który zaobserwować można w teście, jest niewyczuwalny przy normalnym użytkowaniu myszki. Szumy wysokiej częstotliwości są zbyt słabe, by wpłynąć na działanie urządzenia. Nie zaobserwowałem natomiast szumów o niskiej częstotliwości.
Akceleracja w grze
Pomiar efektu akceleracji przeprowadzono z użyciem gry FPS Far Cry 3. Polega on na pozostawieniu śladu po kuli pod nogami postaci, następnie idealnym obróceniu się powoli wokół własnej osi o 360° i szybki powrót myszką do punktu wyjściowego. Jeżeli nie ma obecnego efektu akceleracji, to celownik powinien wrócić dokładnie na swoje miejsce. Corsair Katar zdał ten test wzorowo.
Oprogramowanie
Oprogramowanie Corsair Utility Engine musimy pobrać ze strony producenta. Pozwala ono na kontrolowanie ustawień wszystkich peryferiów tej marki w dość prosty sposób oraz synchronizację oświetlenia urządzeń posiadających diody RGB.
Na pierwszym ekranie zapisać możemy profile oraz dotrzeć do ustawień programowania przycisków, zmian podświetlenia oraz DPI i szybkości wskaźnika. Profile możemy importować oraz eksportować do zewnętrznych plików.
Druga zakładka odpowiada za podświetlenie loga Corsair na grzbiecie myszy. Wybór opcji jest ograniczony – nie mamy możliwości ustawienia jasności czerwonej diody, ale możemy je całkowicie wyłączyć.
Trzecia zakładka pierwszej strony oprogramowania CUE pozwoli skonfigurować ustawienia DPI, które zmieniać można przyciskiem na myszce, prędkość kursora oraz maksymalną wysokość, na jakiej mysz rejestruje jeszcze ruch nad powierzchnią podkładki. Różnica między ustawieniem “low” a “high” jest wyczuwalna i te ustawienia będą przydatne graczom, którzy grając na niskich ustawieniach DPI, często podnoszą gryzonia nad podkładkę.
Oprogramowanie pozwala nam na zapisywanie różnych mniej lub bardziej skomplikowanych makr. Funkcja ta traci na przydatności, ponieważ Corsair Katar posiada jedynie 4 przyciski. Dobrze jednak, że jest dostępna. Programować możemy wszelkie czynności, co może przypaść do gustu graczom MMORPG oraz MOBA.
W pierwszej zakładce ostatniego panelu znajdziemy możliwość wyłączenia poświetlenia czy zmiany polling rate, a także informacje na temat firmware’u myszy.
Kolejna zakładka tego panelu odpowiada za ustawienia samej aplikacji.
Corsair Utility Engine to dość potężny zestaw narzędzi do kontrolowania peryferiów tego producenta, jednak wiele jego funkcji albo nie działa albo nie jest przydatne, gdy używamy takiej skromnej myszki jaką jest Katar. Przez to oprogramowanie staje się przesadnie skomplikowane i trudniejsze w obsłudze.
Ergonomia i podsumowanie recenzji myszy Corsair Katar
Corsair Katar to nieskomplikowana mysz o niewielkich gabarytach i wadze. Jest to całkowicie zgodne z opisem na opakowaniu – to sprzęt przeznaczony dla entuzjastów gier MOBA i FPS, gdzie szybkie poruszanie gryzoniem po podkładce jest bardzo ważne i każdy dodatkowy gram wagi zwiększa tylko zmęczenie. Kształt i profil myszy są wygodne, szczególnie dla osób z mniejszymi dłońmi. Użyte materiały dodatkowo zwiększają komfort – mysz jest przyjemna w dotyku, spocone dłonie nie utrudniają precyzyjnego grania, a gładkie ślizgacze pozwalają na bardzo szybkie przesuwanie myszy po podkładce.
Ciężko wskazać mi w konstrukcji tej myszy coś, co chciałbym wyjątkowo wyróżnić. Jest to bardzo zbalansowany sprzęt, który łączy dobrą jakość wykonania, przyzwoite parametry techniczne, ukierunkowanie na konkretny typ odbiorcy oraz przystępną cenę.
Głównymi wadami dla mnie jest brak bocznych przycisków, tylko jeden (i to dość agresywny) kolor podświetlenia oraz chaotycznie zaprojektowane oprogramowanie firmy Corsair. Wiem jednak, że cały czas poprawiają jego stabilność i funkcjonalność.